wczoraj chciałam go zatrzymać chwyciłam obiema dłońmi jeszcze przykułam uwagą - a tam nie było nic
wczoraj biegłam jak wariat przez las przez łąkę przez życie wybiegłam zza zakrętu - a tam nie było nic
wczoraj leżałam na trawie upadła lekko zdyszana zajrzałam nagle w siebie - a tam nie było nic
dziś cieszę się porządkiem wszystko we mnie jest puste wysprzątane i świeże pachnie grejpfrutem lekko czuć brzoskwinię
jeśli przyjdziesz jutro otworzę ci drzwi i znowu się zacznie --- Katarzyna Zaremba maj 2020
Foto: Tijs van Leur, unsplash.com
Comments